Fundamentem powodzenia polityki senioralnej jest współpraca z samorządami
PAP: GUS podaje, że około 20 proc. Polaków ma powyżej 65 lat. Struktura demograficzna naszego kraju wskazuje, że polityka senioralna będzie coraz ważniejsza dla rządu i dla samorządów. Jak pani widzi ich współpracę w tym zakresie?
Marzena Okła-Drewnowicz: Jeśli chodzi o politykę senioralną fundamentem jej powodzenia jest nie tylko dobre spojrzenie na potrzeby seniorów, ale też współpraca z samorządami. Ta współpraca musi mieć miejsce, bo to właśnie samorząd jest najbliżej seniora – mówię to świadomie. Zdarza się, że w miejscu zamieszkania to nie rodzina jest blisko seniora, tylko właśnie samorząd. Bliscy mieszkają często nie tylko w innym domu, ale poza gminą, w innym regionie, a czasami i państwie. Samorząd jest właśnie tym organem, który może wesprzeć seniora i rodzinę w codziennym funkcjonowaniu.
PAP: Zwiększający się zakres zadań związanych z polityką senioralną, które będą realizowały samorządy wymaga zarówno ram prawnych, jak i dodatkowych środków na ich wdrażanie.
M.O.D.: Nowelizacja ustawy o samorządzie gminnym, która miała miejsce w poprzedniej kadencji Sejmu, do katalogu zadań własnych gminy dodała politykę senioralną. Jednym z podstawowych zadań samorządu jest wsparcie seniora w jego miejscu zamieszkania, chociażby poprzez świadczenie usług opiekuńczych czy animacji aktywności społecznej. Dzisiaj samorządy tworzą kluby seniora oraz dzienne domy pobytu, to oczywiście dobry kierunek i wszystkim nam powinno zależeć na tym, żeby było ich jak najwięcej. Takie placówki działają jednak jako ośrodki wsparcia – są więc kierowane głównie do seniorów, którzy spełniają kryteria zawarte w ustawie o pomocy społecznej.
Brakuje form wsparcia dla osób, które do pomocy społecznej się nie kwalifikują. Seniorzy w swojej codzienności zderzają się z samotnością, której twarde kryteria, takie jak kryterium dochodowe z pomocy społecznej, nie obejmuje. Jako minister widzę potrzebę wsparcia nowych form aktywności seniorów, w tym będących odpowiedzią na doskwierającą im samotność.
Innym istotnym tematem są usługi opiekuńcze. Zgodnie z ustawą o pomocy społecznej są one zadaniami własnymi gminy, więc widzę tutaj przestrzeń i potrzebę wsparcia samorządowców. Jako rząd mamy na uwadze budżet państwa i efektywność wydatkowania środków z podatków. W interesie społeczeństwa jest organizacja przez państwo usług w taki sposób, żeby osoby aktywne zawodowo w sytuacji, kiedy chcą pracować, nie były zmuszone do rezygnacji z pracy, by zająć się bliskim. Samorząd ma naprawdę olbrzymią rolę i potencjał do kształtowania polityki senioralnej – oczywiście przy współudziale z partnerami społecznymi.
PAP: Wspomniała pani o klubach Senior Plus i dziennych domach pobytu realizowanych w programie Senior Plus, który jest zaplanowany do 2025 r.. Czy będzie on w jakiś sposób zmieniany? Czy pojawią się nowe elementy, które pozwolą samorządom pozyskać dodatkowe środki?
M.O.D.: Program Senior Plus to tak naprawdę pierwotny program Senior Wigor, który został zaplanowany jeszcze w roku 2015 jako rządowy program wieloletni. Dziś, biorąc pod uwagę zapotrzebowanie gmin, 60 mln złotych przeznaczane na program nie jest kwotą wystarczającą. Mam tu na myśli dofinansowanie już istniejących klubów seniora. Chodzi o koszty utrzymania placówek. Dostaję coraz więcej takich sygnałów, że gminy podejmują uchwały na przykład o zaprzestaniu funkcjonowania takiego klubu z uwagi na brak środków finansowych. Zatem z pewnością kontynuacja jest ważna, jednak trudno mi dziś powiedzieć w jakiej formie.
PAP: 1 stycznia weszła w życie ustawa o szczególnej opiece geriatrycznej i tam, między innymi są wpisane zadania dla powiatów o tworzeniu centrów usług. Jak wygląda wdrażanie przepisów tej ustawy?
M.O.D.: Przygotowana przez PiS ustawa funkcjonuje tylko na papierze, nie stworzono odpowiednich narzędzi do jej realizacji. Rozmawiałam niedawno z wojewodą świętokrzyskim, który poinformował mnie o problemie z realizacją tej ustawy. Wiem, że w innych regionach jest podobnie. Jak możemy mówić o tworzeniu centrów zdrowia 75 plus, jeśli na przykład w całym województwie świętokrzyskim pracuje kilkoro geriatrów?
Zamiast rozpocząć od przygotowania kadry, samorządów i instytucji pod utworzenie tego typu centrów, to mamy z góry narzuconą ustawę bez wsadu. To niewątpliwie słuszna idea i odpowiedni kierunek, wszyscy chcielibyśmy, żeby było tak, jak w tej ustawie. Problem polega na tym, że biorąc pod uwagę dzisiejsze zasoby kadrowe i instytucjonalne, jest to w takiej formule po prostu nierealne. Będziemy powoływać międzyresortowy zespół m.in. do spraw opieki długoterminowej, gdzie wspólnie z minister Izabelą Leszczyną i minister Agnieszką Dziemianowicz-Bąk naprawimy lata zaniedbań w tym obszarze.
PAP: Czy w tych docelowych, planowanych przepisach brane są pod uwagę programy, które pozwolą np. samorządom pozyskać środki na inwestycje związane z polityką senioralną?
M.O.D.: Na szczęście po zmianie widzimy już, że do Polski wpłynęły pierwsze pieniądze z KPO – w ramach tych środków są też zaplanowane fundusze na opiekę długoterminową. Środki unijne będziemy przeglądać pod każdym kątem, szukając takich, z których będziemy mogli korzystać przy realizacji polityki senioralnej. Dokonujemy też przeglądu obszarów – tego, co poszczególne resorty robią dla seniorów i co możemy zrobić wspólnie. Oceniamy potrzeby, sprawdzamy, co trzeba poprawić, co trzeba zmienić, tak żeby móc dokonać wstępnej diagnozy i podjąć odpowiednie działania.
PAP: Jedną z propozycji wsparcia ma być zapowiadany bon senioralny. Jakie zadania z nim związane będą realizowały samorządy?
M.O.D.: Bon senioralny będzie uzupełnieniem całego systemu wsparcia dla seniorów z myślą o usługach społecznych o charakterze opiekuńczym w miejscu zamieszkania. Aktualnie samorządy mogą przystępować do programów Opieka 75 Plus oraz Korpusu Wsparcia Seniora. W przeciwieństwie do nich będzie to rozwiązanie ustawowe zaadresowane do rodziny. Bon będzie przysługiwał seniorowi w sytuacji, kiedy bliska osoba, która zgodnie z przepisami prawa jest zobowiązana do opieki nad nim, jest aktywna zawodowo. Chcemy wesprzeć i odciążyć całą rodzinę w organizacji wsparcia w miejscu zamieszkania seniora tak, żeby bliscy nie musieli ograniczać swojej aktywności zawodowej.
Bon nie będzie gotówką do dyspozycji seniora – pieniądze z bonu dofinansują usługi o charakterze opiekuńczym realizowane przez samorząd, ich katalog zostanie jeszcze uregulowany. Chodzi o to, żeby stworzyć pakiet systemu usług o charakterze opiekuńczym, tak żeby osoby będące w różnych sytuacjach miały możliwość skorzystania choćby z jednej z nich. (PAP)
Rozmawiała Monika Rozalska (PAP)
Autor: Monika Rozalska
mr/ joz/