Awanturował się w hotelu, a gdy zabrali go policjanci, chciał ich przekupić
"Mundurowi zastali agresywnego mężczyznę, który spożywał alkohol na terenie hotelowego basenu, awanturował się z pracownikami i nie reagował na prośby opuszczenia budynku" - przekazał w środę oficer prasowy policji w Pruszczu Gdańskim mł. asp. Karol Kościuk.
Wyjaśnił, że interwencja policyjna została przeprowadzona we wtorek w jednym z hoteli na terenie gminy Kolbudy (Pomorskie).
"Zachowanie 37-latka stwarzało realne zagrożenie dla osób przebywających w hotelu, w związku z czym policjanci podjęli decyzję o zatrzymaniu go i przewiezieniu do policyjnego aresztu w celu wytrzeźwienia" - relacjonował.
Dodał, że podczas przejazdu zatrzymany znieważył słownie funkcjonariuszy i próbował nakłonić ich do uwolnienia go w zamian za wręczenie korzyści majątkowej – 6 tysięcy dolarów. Gdy mundurowi odmówili, mężczyzna zaczął grozić funkcjonariuszom, że doprowadzi do zwolnienia ich z pracy, jeśli go nie wypuszczą.
Kościuk zapewnił, że zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zatrzymanemu zarzutów złożenia obietnicy udzielenia korzyści majątkowej w celu skłonienia funkcjonariuszy do odstąpienia od czynności prawnej, kierowania gróźb bezprawnych wobec policjantów w celu zmuszenia ich do zaniechania czynności służbowej i znieważenia funkcjonariuszy.
Prokurator zastosował wobec 37-latka środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.
Za składanie obietnicy wręczenia korzyści majątkowej funkcjonariuszowi publicznemu w zamian za naruszenie przepisów prawa grozi do 10 lat więzienia. Kierowanie gróźb wobec funkcjonariusza zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności, natomiast za znieważenie grozi do roku więzienia.(PAP)
pm/ jann/